O ile o Joannie Szalonej wiem niemal wszystko, o tyle na temat jej matki nie posiadam zbyt rozległej wiedzy. Wiedziałam, że miała na imię Izabela i że poślubiła swojego dalekiego kuzyna, Ferdynanda, z którym miała pięcioro dzieci. Christopher W. Gortner opowiada jej historię.
Izabela nie była przeznaczona do objęcia tronu. Miała braci, więc siłą rzeczy to jeden z nich miał kiedyś rządzić państwem. Ta drobna dziewczyna w wieku 17 lat niespodziewanie została następczynią tronu Kastylii. Wtedy rozpoczęła się walka o jej rękę. Przyszła królowa nie pozwoliła jednak sobą manipulować. Postanowiła żyć po swojemu, choć nie było to wcale takie proste. Złożyła też pewną obietnicę, której dotrzymanie wymagało od niej sporych wyrzeczeń. Co takiego obiecała? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Przyznam, że opowieści Gortnera o hiszpańskich monarchach przemawiają do mnie bardziej, niż książki o Tudorach. Mam wrażenie, że autor lepiej odnajduje się w czasach Izabeli Kastylijskiej i jej dzieci. Historia o Joannie Szalonej skradła moje serce. Jak było z historią o jej matce?
Christopher W. Gortner bardzo wiernie odwzorował tamte czasy. Na kartach powieści czuło się średniowieczny klimat. Miałam wrażenie, że przeniosłam się w czasie. Sama Izabela została przedstawiona jako kobieta z krwi i kości, która miała wady oraz zalety. Nie jest jednoznaczna, papierowa. Ona żyje na kartach tej powieści i za sprawą Gortnera wciąga czytelników w opowieść o sobie. Poznajemy ją jako młodą dziewczynę. Na naszych oczach wyrasta z niej jedna z najlepszych hiszpańskich królowych. Była co prawda nieco kontrowersyjną postacią, ale nie można jej odmówić zasług dla ojczyzny. To ona przyczyniła się w końcu do tego, że noga Krzysztofa Kolumba stanęła w Ameryce.
Możemy przyglądać się psychice Izabeli, która musiała niejednokrotnie wybierać między dobrem własnym a narodu. Wielokrotnie była rozdarta. Czytając książkę, cieszyłam się, że nie należę do królewskiego rodu i nie muszę zmagać się z takimi problemami. Życie zwykłego śmiertelnika ma jednak swoje plusy.
Chociaż na kartach powieści pojawia się wielu bohaterów, panuje tu ład. Całość jest przemyślana od początku do końca i dopracowana w najdrobniejszym szczególe. Jestem oczarowana tą książką i nie mogę doczekać się tego, aż Gortner wyda kolejną powieść w tym klimacie. Polecam wszystkim wielbicielom powieści z historią w tle.
Christopher W. Gortner
Przysięga królowej. Historia Izabeli Kastylijskiej
Wydawnictwo Znak
Kraków 2014
Niestety nie lubię takich książek :(
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam okładkę i tytuł, to pomyślałam że książka może być fajna, ale przeczytałam o czym jest przeszło mi. Jak dla to kolejna książka o władzy, królach i królowych + do tego jakiś wątek i cała historia.
OdpowiedzUsuńNie wiem na razie jestem w nastroju do czytania tej książki ani typu podobnych, więc nie sięgnę. :)
Lubię takie klimaty i może kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńA tymczasem:
ZAPRASZAM!
Uwaga Konkurs!
Do wygrania jedna albo dwie książki.
Przyłącz się!
http://monweg.blog.onet.pl/2016/01/21/robie-konkurs-bo-moge-4/
Hmm... Kiedyś w końcu trzeba zacząć czytać coś takiego, prawda? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)