Strony

czwartek, 10 grudnia 2015

Alice Sebold "Nostalgia anioła"

lubimyczytac.pl
Już od dawna zamierzałam się do napisania recenzji tej książki. Nie wiem, czy o niej słyszeliście. Pewnie obił się Wam o uszy taki tytuł filmu Petera Jacksona. O czym jest literacki debiut Alice Sebold?

Narratorką powieści jest czternastoletnia Susie Salmon. Opowiada swoją historię z nieba. Dziewczynka bowiem została zgwałcona i zamordowana przez przemiłego sąsiada, którego nikt nie podejrzewałby o jakiekolwiek dewiacje. Susie obserwuje to, co dzieje się na Ziemi. Jest świadkiem rozpaczy rodziców wierzących w to, że ich córka w końcu zostanie odnaleziona. Widzi młodszego braciszka próbującego zrozumieć znaczenie słowa "odeszła". Patrzy też na to, jak jej morderca zaciera wszelkie ślady zbrodni. Pokazuje też czytelnikowi, jak wygląda niebo. To specyficzne miejsce. Susie ma prawie wszystko. Nie może jednak doczekać się spełnienia największego marzenia - nie może wrócić do świata żywych.

Od samego początku wiadomo, kto jest mordercą. Na początku myślałam, że autorka strzeliła sobie tym zabiegiem w kolano. Po przeczytaniu kilku stron zmieniłam zdanie na ten temat. Alice Sebold miała w tym swój cel. Jaki? Tego nie mogę powiedzieć, musicie przekonać się sami.

Trudno mi ocenić tę książkę. Mam wobec niej mieszane uczucia. Była bardzo emocjonalna. Autorka położyła duży nacisk na to, żeby czytelnicy przeżywali wraz z bohaterami ich radości i smutki. To wyszło jej niemal idealnie. Nie mogę zarzucić nic sferze psychologicznej. Kilka razy miałam łzy w oczach. Nie byłam w stanie wyobrazić sobie tego, co po zaginięciu Susie przeżywali jej rodzice. Początek książki był zapowiedzią niezwykłej historii. Później z jej wykonaniem było nieco gorzej. Akcja rozwijała się dość wolno. Kilka scen zostało na siłę rozciągniętych, przez co stały się nieco sztuczne.

Nie każdy będzie w stanie zmierzyć się z tą książką. Jest, przynajmniej w moim odczuciu, dość trudna w odbiorze. Nie porusza łatwej tematyki. Autorka zwraca uwagę na to, że właściwie nie do końca znamy ludzi, którzy żyją wśród nas. Mordercą Susie był przemiły pan z sąsiedztwa. Nikt nie posądzał go o to, że mógł popełnić tak okrutną zbrodnię. Przecież to taki dobry, uczynny człowiek. Rodzice Susie nie mieli pojęcia, że przez cały czas żyli w sąsiedztwie mordercy ich córki.

Nostalgia anioła bez wątpienia należy do takich książek, których się nie zapomina. Przez kilka dni po zakończeniu lektury myślałam o tym, co przeczytałam. Byłam wstrząśnięta. Radziłabym przeczytanie tej powieści pełnoletnim czytelnikom. Pojawiają się tu bowiem fragmenty, których nie powinni czytać ludzie poniżej 18. roku życia.

Czytaliście tę książkę?

Alice Sebold
Nostalgia anioła
Wydawnictwo Albatros
Warszawa 2009

9 komentarzy:

  1. Książka specyficzna... ale ma jakiś urok, który przyciąga czytelników. Najpewno przeczytam :)
    zapraszam,
    http://czytam-pisze-recenzuje-polecam.blogspot.com ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze książki, ale za to oglądałam niedawno film i zaliczyłam do do moich ulubionych, ponieważ był pełen emocji, tajemnic i na prawdę angażował mnie do samego końca historii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam książki, ale oglądałam film i byłam totalnie zawiedziona zakończeniem. Po książkę raczej nie sięgnę, bo nie mam ochoty ponownie przeżywać tego rozczarowania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo, bardzo, bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. Lubię film, ale wersja pisana to zupełnie inna bajka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno temu czytałam- ale nie dokończyłam, sama już nie wiem dlaczego. Bardziej podobały mi się inne książki pisarki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytalam jej, ale ogladalam film, ktory byl cudowny 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o filmie i myślę, że przeczytam książkę, jak tylko najszybciej będę potrafiła :)
    Pozdrawiam,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam książki, nie widziałam ekranizacji i raczej nie nadrobię tych zaległości w najbliższym czasie. Może kiedyś, ale to minie parę miesięcy... :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)