Strony

piątek, 6 listopada 2015

Victoria Scott "Ogień i woda"

Wyobraźcie sobie, że ktoś, kogo bardzo kochacie, jest śmiertelnie chory. Lekarze nie są w stanie mu pomóc. Staracie się spędzić z tą osobą jak najwięcej czasu, bo nie wiecie, ile jeszcze jej go zostało. Czy bylibyście w stanie zaryzykować własnym zdrowiem, by uratować życie swojego bliskiego?

Poznajcie Tellę. Dziewczyna ma 16 lat. Niedawno z rodzicami i śmiertelnie chorym bratem przeprowadza się do Montany, by tam Cody miał "świeże powietrze". Nastolatka nie jest z tego powodu zbyt szczęśliwa. Jest kompletnie odcięta od cywilizacji. Nie ma znajomych, komputera ani telewizora. Czuje się kompletnie bezradna. Wszystko zmienia się, gdy znajduje w swoim pokoju tajemnicze urządzenie. Po włączeniu go Tella dowiaduje się, że została wytypowana do startu w Piekielnym Wyścigu. Po przejściu przez dżunglę, pustynię, ocean i góry na zwycięzcę czeka wyjątkowa nagroda - lek dla śmiertelnie chorej bliskiej osoby. Uczestnicy nie mają pewności, że przetrwają tę walkę. Mogą liczyć jedynie na wybraną przez siebie pandorę, czyli zmodyfikowane genetycznie zwierzę stworzone po to, by chronić swojego pana. Niech zapłonie ogień i z nieba poleje się woda. Piekielny Wyścig uważam oficjalnie za rozpoczęty.

Przyznam szczerze, że podeszłam do tej książki z dość sceptycznym nastawieniem. Koncepcja Piekielnego Wyścigu przypominała mi Igrzyska śmierci, a pandory od razu skojarzyły mi się z serią Spirit animals. Obawiałam się tego, że przeczytam Ogień i wodę bez większych emocji, bo czym tu się zachwycać, skoro to wszystko już było? Niepotrzebnie. Co prawda na początku dość trudno było mi wczuć się w klimat powieści. Pojawienie się tajemniczego urządzenia zmieniło wszystko. Od tego czasu trudno było mnie oderwać od książki. Byłam strasznie ciekawa tego, w jaki sposób będzie wyglądał Piekielny Wyścig. Nie myślałam, że w moim wieku wciśnie mnie w fotel powieść dla młodzieży.

Autorka w bardzo umiejętny sposób dawkuje czytelnikom napięcie. Raz czytamy o beztroskich harcach Madoxa, pandory Telli, by za moment otrzeć łzy po śmierci jednego z uczestników. Nie zdążymy się po niej otrząsnąć, a już znajdujemy się w środku walki. Emocje nie opadają ani na chwilę. Podczas trwania Piekielnego Wyścigu nie można się nudzić.

Ogromnym plusem jest także to, w jaki sposób Victoria Scott wykreowała bohaterów. Na początku drażniła mnie martwiąca się swoim wyglądem Tella. Z przyjemnością śledziłam to, jak dorastała na moich oczach. Ucieszyłam się, że pomimo tego, co przeszła, nie straciła jednak swojej młodzieńczej zadziorności. Jej przemyślenia wielokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Nie poznajemy co prawda wszystkich uczestników wyścigu, byłoby to niemożliwe, lecz o tych, którzy się pojawiają, nie sposób zapomnieć. Każdy z nich został dopracowany w najdrobniejszym szczególe. Miał swoje wady i zalety. Moje serce podbiła Harper, choć na początku nie mogłam się do niej przekonać. Nie będę pewnie też oryginalna, jeśli wspomnę o tym, że Guy też był niczego sobie. Te jego rysujące się pod koszulką mięśnie...

Ogień i woda to pierwsza część cyklu o Piekielnym Wyścigu po lek na nieuleczalną chorobę. Autorka urwała opowieść w takim momencie, że trudno mi będzie spokojnie czekać na kontynuację. Jestem głodna wrażeń tu i teraz. Mam nadzieję, że polski wydawca nie będzie zbyt długo trzymał czytelników w niepewności.

Na koniec najważniejsze. "Jeśli słyszysz tę wiadomość, to znaczy, że zostałaś zaproszona do uczestnictwa w Piekielnym Wyścigu...". Ja podjęłam to wyzwanie. Co prawda nie wiem jeszcze, jak opanować moją ganiającą po klatce pandorę, która kocha słonecznik i wystające z ubrań nitki, ale jestem gotowa na to, by dokończyć wyścig. A Wy? Jesteście gotowi na to, żeby spojrzeć śmierci prosto w oczy?

Victoria Scott
Ogień i woda
Wydawnictwo IUVI
Kraków 2015

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Wydawnictwu IUVI.

5 komentarzy:

  1. Chyba już tylko ja jej nie czytałam. Oczywiście mam zamiar i jest na mojej liście do przeczytania, ale na nią mam czas zarezerwowany na później. :)
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam kompletnie tej serii, ale wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czekam niecierpliwie na kontynuację ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę czytałam i bardzo jej nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również niecierpliwie wyczekuję drugiego tomu. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)