Grażyna Mączkowska "Powiedz, że mnie kochasz, mamo"


Każde dziecko zasługuje na szczęśliwe dzieciństwo.
Każde dziecko powinno być kochane przez rodziców.
W końcu są to małe cuda, owoce miłości, które trzeba nauczyć jak żyć.
Są jednak ludzie, którzy nie dali dzieciom oprócz życia nic. Poniżają je, maltretują, ale wymagają od nich miłości, bo przecież ta im się należy.
Gabriela, główna bohaterka tej opowieści, jest dojrzałą kobietą. Ma męża i dwóch dorosłych synów. W dzieciństwie była ofiarą przemocy domowej. Na oczach czytelników próbuje uporać się z demonami przeszłości.
Kilkanaście lat temu Gabriela wraz z rodzicami i rodzeństwem mieszkała na Kujawach. Jej ojciec był alkoholikiem, który krzykiem i pięściami dowodził swojej męskości. Matka wcale nie była od niego lepsza. Nie, nie piła alkoholu, ale jako osoba współuzależniona, stosowała wobec swoich bliskich przemoc. Dzieci dla niej nic nie znaczyły. Miały po prostu być grzeczne i podporządkowane, lecz nawet dobre zachowanie nie było w stanie uchronić ich przed złością rodziców. Przejścia z dzieciństwa sprawiły, że Gabriela wyrosła na strachliwą osobę, która ma bardzo niskie poczucie własnej wartości. Robi wszystko, by jej dzieci miały lepsze dzieciństwo niż ona.
Nie mam jeszcze własnych dzieci i nie mam pojęcia, jaką będę matką, ale ta książka mnie zszokowała. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego, że ktoś może w tak podły sposób traktować dzieci. Trzeba je wspierać i pokazać im, że mają w rodzicach wsparcie. Jak można powiedzieć dziecku, że jest brzydkie? Ja byłam porównywana ze starszą siostrą i padło kilka słów, które nigdy nie powinny zostać wypowiedziane.
To nie jest książka na jeden wieczór i na pewno nie jest to lekka lektura. Polubiłam Gabrysię. Ucieszyło mnie to, że nie powieliła zachowań, które wyniosła z domu, tylko postanowiła coś zrobić ze swoim życiem. Nie było jej łatwo, próba zmienienia dobrze znanych zwyczajów wymaga ogromnego samozaparcia.
Przerażające jest to, że takich historii jest więcej. Dzieci są maltretowane i wiele osób daje na to przyzwolenie, nie reagując na widok kolejnego siniaka albo zadrapania lub ignorując smutek na jego twarzy. Często dorośli nie robią nic, wychodząc z założenia, że to nie jest ich sprawa, bo przecież nie są rodzicami tego dziecka. Ta książka zmusza do myślenia. Nie będę nikogo zmuszać do lektury, ale myślę, że powinni zapoznać się z nią wszyscy rodzice. Niech to będzie dla nich przestroga.

Grażyna Mączkowska
Powiedz, że mnie kochasz, mamo
Wydawnictwo Muza
Warszawa 2015

Udostępnij ten post

9 komentarzy :

  1. Jakiś czas temu czytałam "Powiedz, że mnie kochasz, mamo." Książka bardzo mi się spodobała, bo porusza problemy jakich mnóstwo w naszym społeczeństwie chociaż często nie zwracamy na nie uwagi, jeśli nie dotyczą nas bezpośrednio.
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle się teraz o tej książce pisuje. Ja niezmiennie mam zamiar przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, ten tytuł trochę mnie przeraża. To tak jakby matka nie kochała tego dziecka a dziecko bardzo tego chce. To prawda każde dziecko zasługuje na szczęśliwe dzieciństwo :) Ciekawa powieść.
    Pozdrawiam ♥
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka jest piękna. O książce naczytałam się skrajnych opinii, więc jeszcze zobaczymy
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś czuję, że wywołałaby u mnie mega łzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam wiele różnych opinii na jej temat, kilka na tyle niepochlebnych, że sobie ją darowałam. Może jednak kiedyś się do niej przekonam i wrócę :)

    www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam już kiedyś opinię o tej książce, jednak nie pamiętam jaka ona była.
    Nie wiem czy sięgnę po tę książkę - w każdym razie na pewno nie w najbliższym czasie.

    http://recenzandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziw dla bohaterki, faktycznie czasami bardzo trudno uwolnić się od przeszłości i nie powielać złych zachowań.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety, jeszcze nie czytałam, ale oczywiście mam w planach!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka