Strony

wtorek, 12 sierpnia 2014

Peter V. Brett "Malowany człowiek: Księga druga"


Kolejny tom przygód Arlena, Leeshy i Rojera za mną.Ta część była krótsza od poprzedniej i ciekawsza, przynajmniej w moim odczuciu.
Arlen dociera do Krasji, gdzie wojownicy wypowiedzieli demonom otwartą wojnę. Wierzy w to, że znajdzie tam sojuszników. Nie wie jak bardzo się myli. Dla nich na zawsze pozostanie chin, czyli kimś obcym. To nic, że świetnie walczy i jest odważny. Krasjanie odbierają mu broń i pozostawiają na pewną śmierć. Nie mają jednak pojęcia jak ogromna chęć do życia drzemie w Arlenie.
Leesha pracuje jako zielarka. Wciąż stroni od towarzystwa mężczyzn. Minęło kilka lat odkąd opuściła rodzinne strony. Nic nie wskazuje na to, aby miała tam wrócić. Wszystko zmienia się, gdy dowiaduje się o szalejącej tam zarazie zbierającej coraz większe żniwo. Dziewczyna postanawia wrócić do domu, by uratować chorego ojca.
Rojer staje się minstrelem. Chociaż przed laty jedna z jego dłoni ucierpiała w starciu z demonem, chłopak doskonale radzi sobie z grą na skrzypcach. Swoją muzyką potrafi oczarować nie tylko ludzi, ale jak się później okazuje, także demony, co niejednokrotnie ratowało życie jemu i innym.
Losy trójki bohaterów, toczące się do tej pory innymi torami, splatają się ze sobą. Akcja nabiera tempa i wciąga czytelnika. Wyjaśnia się też kim jest tytułowy malowany człowiek. Książka kończy się nie wiadomo kiedy, więc człowiek nabiera ochoty na więcej. Pustynna włócznia już czeka w kolejce. Zobaczymy czy dorówna poprzednim częściom.
Trochę zawiodło mnie to, że nie pojawia się wzmianka o Ragenie. Wiem, że to nie jest historia o nim, ale brakowało mi jego obecności. Może jeszcze kiedyś o nim przeczytam. Przynajmniej taką mam nadzieję :)

Peter V. Brett
Malowany człowiek: księga druga
Fabryka Słów

6 komentarzy:

  1. Demony, fantastyka, trochę nie dla mnie, bo opornie odsuwam od siebie wszelkie fantasy. Jednak ostatnio zaczynam dawać szansę temu gatunkowi, co sama pewnie spostrzegłaś po tym, jak bardzo spodobało mi się Delirium, więc może i tej serii dam kiedyś szansę. Tylko pewnie trzeba będzie zacząć od początku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja przeczytałam wszystkie 6 części i czekam na kolejną <3

    to widzę, że jesteś po tym samym kierunku, co ja :) kiedy kończyłaś? :>

    a co do adresu, to mam kilka pomysłów, ale jeszcze chyba nie znalazłam tego w 100% "mojego" :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszy mnie fakt, że druga część jest jeszcze ciekawsza. To bardzo dobrze rokuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. I aż mi smutno, bo nie mam czasu na czytanie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Super książka. jestem w trakcie czytania Pustynnej włóczni i muszę przyznać że wciąga jak diabli :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)